taki pokój w tym zwariowanym i szalonym świecie
jak dobrze...
Bóg tak umiłował świat, że Syna swego jedynego dał, aby każdy, kto w niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne
i tak sobie żyję w tym życiu wiecznym :)
i dzisiaj myślalam sobie znowu
"jeśli Bóg z nami, któż przeciwko nam"
"cóż może mi uczynić człowiek"
i tak sobie chodzę nogami po ziemi, z głową i sercem gdzieś indziej,
że nawet Piotra Bradera nie zauważylam :D
a jak już zuważyłam, to nie poznałam, hahaha!
ach, jakbym chciała, żeby inni też mieli ten pokój, Boga w sercu i jego miłość
marzenie...
:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz