Niedawno szukałam swojej pierwszej Biblii z dedykacją od wujka Renia (dostałam ją, jak miałam 9 lat), a najbardziej chodziło mi o tę karteczkę - pamiątkę jednego z najbardziej niezwykłych zdarzeń, jakie miałam w życiu - bo miałam nadzieję, że może jest w tej Biblii. Przeszukałam półki z książkami po kilka razy i wtedy nie znalazłam. Bardzo mi było szkoda i tej Biblii, i tej karteczki, ale jakoś się z tym pogodziłam... A tu dzisiaj Biblia "sama" się znalazła. I jest w niej ta karteczka! Jak z innego świata!
Dzisiaj przepiszę tu cytat, którego wujek Reniu użył w tej dedykacji (M.D. Brandstaetter powiedział to do swojego wnuka Romana):
"Będziesz Biblię nieustannie czytał...
Będziesz ją kochał więcej niż rodziców... Więcej niż mnie...
Nigdy się z nią nie rozstaniesz...
A gdy zestarzejesz się, dojdziesz do przekonania,
że wszystkie książki, jakie przeczytałeś w życiu,
są tylko nieudolnym komentarzem
do tej jedynej Księgi..."
A o karteczce może opowiem kiedy indziej...
To była super historia!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz