czwartek, 22 maja 2008

z wtorku na środę nocne rozmowy :)

Jak na wakacjach, ale ekstra!
A po drugiej nad ranem, już w środę, modliłyśmy się z Moniką o to wszystko, o czym rozmawiałyśmy. Różne rzeczy... Dla mnie najbardziej o większą miłość. I tego samego dnia dostałam. Ale Bóg potrafi, tak dobrze mnie zna. Tak dostałam, że z głębi serca do niego płaczę.
Ale podoba mi się to. Chcę więcej.
I cry out to God

Brak komentarzy: